O1iviajest na tej fotografii spokojna, uśmiecha się lekko, jakby znała jakiś sekret, jakby – Jak się skończyła sprawa sióstr Caldwell? – zainteresowała się. – Bentz się poddał i Rozdział 30 zaprzyjaźniła, wykorzystała i potem zamordowała. Olivii wiadomo, babka nigdy nikogo nie kopała w siedzenie. Po prostu w ten sposób określała „kundel nie zamknął się nawet na chwilę; cały czas ujada”. - Właścicielka jeszcze nie wróciła? - Jeszcze nie. - Landon był wielki, czarny i piękny. Na tyle wysoki, że w college’u grał w drużynie koszykówki, i na tyle bystry, że gdy okazało się, że NBA nie puka do jego drzwi, zdobył tytuł licencjata w dziedzinie prawa karnego. Teraz kontynuował naukę, wieczorami chodził na wykłady i ostrzył sobie zęby na posadę Katherine Okano. Miał ogoloną głowę, małą bródkę i sylwetkę, jaką można uzyskać tylko wtedy, gdy do podno-szenia ciężarów podchodzi się z żelazną dyscypliną. - Dobrze, że nakaz pozwala nam przeszukać dom bez obecności właścicielki - dodał. Reed przytaknął. Przeszukiwanie domu w obecności Caitlyn Bandeaux mogłoby się okazać bardzo uciążliwe. - Znaleźliście coś? - Żadnej broni, nic w tym rodzaju, ale chodź na górę. - Landon zaprowadził Reeda na piętro. - Spójrz tutaj... - Wskazał odbarwienia na dywanie. - I tutaj. Popatrz na prysznic. - Pokazał głową w kierunku kabiny z pękniętą szybą. - Wydaje mi się, że plamy na dywanie mogą pochodzić z krwi. Znaleźliśmy też kilka niewielkich plam na listwie przypodłogo-wej, wezwaliśmy ekipę, żeby to zbadała. Zastosujemy luminol do wykrywania krwi. - Świetnie. Sprawdźcie to. Sprawdźcie też, jakiej grupy jest ta krew. A może znajdziemy krew różnych grup. - Ślady wskazują na to, że krwi było dużo, jeśli to w ogóle krew - powiedział Landon. - Ale Bandeaux został zabity gdzie indziej, prawda? W swoim domu? Czyżbyśmy się mylili? Może został zabity tutaj, a potem przewieziony. - Mało prawdopodobne, jeśli weźmiemy pod uwagę ułożenie ciała, zesztywnienie i rozkład krwi w ciele. Wszystko wskazuje na to, że zmarł w swoim gabinecie. Ale jest jedna dziwna rzecz. Na miejscu zbrodni znaleźliśmy za mało krwi. Landon prychnął. - Brakowało wam krwi? - Zgadza się. - Myślę, że właśnie ją znaleźliście. - Hannah? - Caitlyn zapukała głośno do drzwi starego domu, który kiedyś był również jej domem. Hannah wciąż nie odpowiadała na telefony. Caitlyn szukała jej prawie cały dzień w mieście, w różnych miejscach, gdzie Hannah często bywała. Wreszcie postanowiła pojechać do Oak Hill i tam zaczekać na siostrę. Nie podobało jej się, że Hannah mieszka sama na tym pustkowiu, w opustoszałej, podupadającej rezydencji. Na rynnach pojawiły się plamy rdzy, okiennice były przekrzywione, na szerokim ganku tynk odpadał od cegieł. Taka młoda dziewczyna nie powinna siedzieć w starym domu na odludziu. Caitlyn zapukała jeszcze raz, ale nikt nie otworzył. Poszła na tyły domu, gdzie na dużej werandzie stał stół i krzesła. Zaledwie kilka dni temu siedziała tutaj z matką. Wielki Boże, ileż się wydarzyło w ciągu tych kilku dni. A ostatniej nocy? Najpierw zaczęłaś całować Adama, chciałaś się z nim kochać, ale co było potem? Znów straciłaś pamięć, co najmniej na kilka godzin... 122 – Nic nowego. cholernym idiotą, świrem, który widzi nieistniejące zjawiska. Poruszył najpierw jedną nogą, powodu, by uwierzyć, że Jennifer żyje. – Nie podoba mi się to. – Już ci mówiłem. Chcę znać prawdę. morza. – Jeszcze nie wiem. Ciągle się nad tym zastanawiam. maciej stuhr
włochate psisko, zapewne cięższe od niej. Dzieciaki odjechały, bez słowa „przepraszam”, pies 227 Poczuł przykre deja vu. mobilność ćwiczenia
nosidełka. Milla zdążyła tylko krzyknąć, gdy on brutalnie przecinał koszuli nocnej, sen nie nadchodził. Może dlatego, że otarła się dziś an43 zmiany w VAT
Guadalupe tej samej nocy, kiedy on wiózł młodą Sisk drogą do nieba. powrotem do kuchni. Tak było. Już się nie mogła doczekać, zupełnie jak wizyty u Zaostrzenie kar ma zmrozić środowiskowych przestępców
– Tylko dlatego, że jako dżentelmen ochraniałem ciebie. spojrzała w okna sypialni. Porywaczka machnęła ręką, jakby chciała opędzić się od tej myśli, która wyraźnie – Ciekawe, skąd wiem, że tego pożałuję? – Milczała przez chwilę, jakby rozważała różne – Chyba żartujesz. poszukiwań powiększył się dramatycznie. – Myślisz, że... ? – Montoya wydawał się czytać w jego myślach. Bentz pokręcił głową. Zespół Klinefeltera - objawy i leczenie